piątek, 28 marca 2014

Rozdział 26 - Mr & Mrs Styles

Ale mi dobrze. Już dawno nie byłam tak wyspana. Kochaliśmy się przez pół nocy.
- Wyspałaś się księżniczko ?
- Bardzo. A ty książę ? - bawiliśmy się naszymi dłońmi. Nadal jesteśmy nadzy.
- Przy Tobie zawsze się wysypiam. - pocałował mnie w czoło.
- Jezu Hazz.. umieram z głodu. - wziął  telefon i zadzwonił do obsługi. Tak mi z nim dobrze.
- Ale ty piękna jesteś..
- Daj spokój. Ty piękniejszy. Idziemy pod prysznic ?
- Jeszcze nie masz dość zboczuszku mój ?
- Nie jestem zboczona i po prostu chcę się umyć, ale jak nie idziesz to pójdę sama.. - wstałam z łóżka i poszłam do łazienki, ale niedługo później poczułam delikatne dłonie na biodrach i pocałunek na ramieniu.
- Myślałaś, że odpuszczę dotykanie Twojego ciała ?
- Nie wątpiłam, że przyjdziesz. - odwrócił mnie i pocałował. Kiedy wyszliśmy spod prysznica zjedliśmy pyszne śniadanie i poszliśmy na plażę. Oczywiście za rękę. Mój wspaniały mąż. Rozłożyliśmy się na plaży.
Ciągle się śmialiśmy. Kocham jego tatuaże.
- Przeprowadźmy się tu..
- Mówisz, że bierzemy Darcy i się przeprowadzamy ?
- Z Tobą mogę nawet na koniec świata.
- Moja słodziutka.. - pocałował mnie w czubek nosa i poszliśmy do wody. Nigdy nie bawiłam się tak dobrze.


*** tydzień później ***

- Darcy moja kochana. - weszliśmy do domu, a on od razu pobiegł na górę. Też się za nią stęskniłam.
- Summer !
- Anne. - przytuliłam moją teściową.
- Ale ślicznie wyglądasz. Opalona, szczęśliwa. Gdzie mój syn ?
- Zostawiłam go tam. - wybuchnęła śmiechem, a Harry przyniósł Darcy.
- Hej maleńka.. - pocałowałam ją w czółko. Tak szybko rośnie.
- Tęskniłaś za tatą ? Mój skarb kochany. Oczka takie tatusia i tu widzę ząbki rosną. Będziesz gryzła ? - wymieniłyśmy z Anne spojrzenia i uśmiechy. Jest bardzo dobrym ojcem.
- Mamuś mam Cie odwieźć dzisiaj ?
- Nie musisz mnie odwozić. Robin mnie odbierze.
- Mamo obiecałem Ci, że Cie odwiozę.
- Synku, zajmij się żoną, zajmij się dzieckiem, a matka sobie poradzi. - przytuliła go uważając na Darcy. Moja malutka. Zabrałam ją Harry'emu. Bardzo za nią tęskniłam. Nawet nie sądziłam, że aż tak.
- Głodna jesteś księżniczko tatusia ? - zaniosłam ją do kuchni i przygotowałam mleko. Karmiłam ją patrząc w jej zielone oczka. Chciałabym, żeby zaczęła już mówić i chodzić.
- Summer kochanie, będę się już zbierać. - Ann weszła do kuchni.
- Bardzo Ci za wszystko dziękuję kochana.. Kiedy znowu nas odwiedzisz.
- A kiedy drugi wnuk będzie ?
- Jak skończę studia Ann.. - powiedziałam cicho.
- Harry wie  ?
- Nie.
- Powinnaś z nim o tym porozmawiać. Zawsze pragnął dużej rodziny.
- Wiem Ann. Porozmawiam z nim.
- Jesteś dla  niego idealną żoną. Darcy jest bardzo grzeczna.
- Wiem..- zaśmiałam się. Pocałowała mnie i Darcy w policzek i wyszła. Poszłam do salonu gdzie czekał na nas Harry.
- Żonko  jutro jest bankiet, masz ochotę iść ?
- Oczywiście mężulku, ale co z księżniczką ?
- Louis się nią zajmie.
- Jesteśmy okropnymi rodzicami.
- Ja wiem. - pocałował mnie w czoło i wziął Darcy na rączki. - Ubieraj się skarbie. Idziemy na spacer z naszą córeczką. - uśmiechnęłam się i ubrałam. Spacerowaliśmy powoli leśnymi dróżkami. Harry prowadził wózek naszej córeczki, a ja szłam obok. Uwielbiam z nim rozmawiać. Usiedliśmy nad jeziorem. Cisza, spokój.. Darcy sobie śpi. Usiedliśmy na trawie, a Hazz objął mnie ramieniem.
- Odmieniłaś kompletnie moje życie.
- Mam nadzieję, że na lepsze. - zaśmiałam się  i dałam mu buziaka.
- Oczywiście, że na lepsze. Bardzo Cie kocham.
- Ja Ciebie też ty mój gangsterze.
- Pieszczoch. - skomentował kiedy się w niego wtuliłam. Niedługo później ruszyliśmy w drogę powrotną do domu. Darcy jest bardzo grzeczna. Nawet nie płacze. Patrzy tymi swoimi ślicznymi oczkami na mnie, na Hazza, na ptaszki. Pokazywała coś paluszkami i śmiała się.

*** Następny dzień ***

*** Oczami Harry'ego ***

Jestem wykończony. Jest po 20, a ja nadal siedzę w biurze. Wracam z kawą na górę, a tam czeka na mnie niespodzianka.
- Baby ? - miała na sobie piękną suknię. Stała tyłem do mnie i patrzyła na oświetlone miasto.
- Czekałam na Ciebie od 18. - o kurwunia. Zapomniałem o bankiecie.
- Skarbie nie wiem jak Cie przeprosić. Miałem awarię w pracy i kompletnie zapomniałem.
- Nie mogłeś zadzwonić ?
- Przepraszam Cie.. Jezu.. Nie wiem teraz to mogę Cie zabrać tylko na jakąś.. kurwa nie mogę Cie zabrać na kolację.
- Czemu ?
- Mam dzisiaj akcję. - przytuliłem się do niej. Jest zła. Wiem, że jest.
- Świetnie. Nic tu po mnie.
- Baby kochanie.
- Nie tłumacz się. - założyła płaszcz.
- Zaczekaj, odwiozę Cie do domu.
- Poradzę sobie. - wyszła z mojego gabinetu. Wziąłem marynarkę i pobiegłem za nią.
- Obiecuję Ci, że jutro Ci wszystko wynagrodzę.
- Jutro znowu coś w firmie, albo gangu..
- Nie. Jutro jest tylko żona i córcia. Obiecuję.
- Obiecujesz ?
- Tak. Chodź, odwiozę Cie. - objąłem ją w talii i pocałowałem w policzek. Nawaliłem.
- O której wrócisz ?
- Nie wiem kochanie. Nie czekaj na mnie. - pocałowałem ją w czółko i przytuliłem. - Bardzo Cie kocham.
- Jasne.. - mruknęła na mnie. Wiem, że żartuje bo się we mnie wtuliła.
- Idź grzecznie spać. Jutro jestem tylko Twój i Darcy.
- Taa ? Wyłączysz telefon ?
- Dam Ci go do rąk, żebyś była pewna. - zaśmiała się i pocałowała mnie.
- Idź ty mój gangsterze.
- Idę bo Louis będzie szczekał.
- No.. a on głośno szczeka, jak na swoją rasę. - zaśmiałem się i pocałowałem ją.
- Pa skarbie. - wyszedłem z domu. Jak ja tęskniłem za moimi akcjami. Czas kogoś napierdolić. Podjechałem pod dom Louisa.
- Gdzie Zayn i Liam ?  - podałem Niallerowi rękę.
- W drodze.
- Co ty taki zestresowany ?
- Jak to przed akcją.
- Zazwyczaj przed akcją się tak nie zachowujesz.
- Problemy w domu.
- Jak chcesz pogadać to
- Nie. Dzięki, ale nie. - zdziwiło mnie to, ale nie miałem czasu drążyć tematu bo przyszli chłopcy. Dostałem moją broń. Tak bardzo tęskniłem. Zeszliśmy do furgonetki i  ruszyliśmy. Napad na bank ? Dlaczego nie. Mam nadzieję, że nie wpadniemy.

45 komentarzy:

  1. Harry jak mogłeś o niej zapomnieć ? PS świetne !

    OdpowiedzUsuń
  2. "mam nadzieje ze nie wpadniemy" ja tez mam taka nadzieje :* czekam na nn

    OdpowiedzUsuń
  3. ojjj jaki super rozdzial-olimpia

    OdpowiedzUsuń
  4. o jeju jakie to boskie wogóle kocham ten blog i jestem ci naprawdę wdzięczna że piszesz takie wspaniałe rozdziały man nadzieję że będzie następny w najbliższym czasie

    OdpowiedzUsuń
  5. ROZDZIAŁ JAK ZWYKLE WSPANIAŁY !!!! <3

    OdpowiedzUsuń
  6. Ooo masakraa. KOCHAM KOCHAM KOCHAM. Boski, wspaniały, cudnyy. Next jak najszybciej!!! <3 :*

    OdpowiedzUsuń
  7. Zajebisty *.* Czekam na nn :))

    OdpowiedzUsuń
  8. uhuu akcja... żeby tylko nie wpadli... bo się narobi :/ część jest świetna!!! najbardziej podobał mi się początek :D super :) kocham to opowiadanie i ciebie :D
    jesteś wielka <3
    Mrs.Horan

    OdpowiedzUsuń
  9. Cudowne!! Czekam nn ♥♥

    OdpowiedzUsuń
  10. świetne <3 ciekawi mnie co wymyślisz w przyszłym rozdziale :D

    OdpowiedzUsuń
  11. No prosz, prosz ♥ Suuuuooooodkieee <3

    OdpowiedzUsuń
  12. boski ;3
    mrs. tomlinson

    OdpowiedzUsuń
  13. o.O ,zaczyna się akcja nareszcie czekałam na jakąś gangsterkę

    OdpowiedzUsuń
  14. boski najlepszy :*

    OdpowiedzUsuń
  15. hdjkcrjkcdrolhc świetny :3

    OdpowiedzUsuń
  16. oh boski czekam na neksta. <3<3

    OdpowiedzUsuń
  17. kiedy nekst bo już nie mogę się dotrzeć :**

    OdpowiedzUsuń
  18. zajebioza!!! ale co tu sie dziwić :D PERFECT! Nie mogę się doczekać nn zapraszam do mnie http://trueloveitwhatineed.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  19. Tylko mi nie mówi, że to będzie jak Louis trafi do więzienia jak w innym opowiadaniu ..
    Podoba mi się . <3 /M.

    OdpowiedzUsuń
  20. Świetny rozdział. <3 uroczy!
    Ale ostatnie zdanie dało mi do myślenia. ;) znając życie to wpadną i Harry nie spędzi z Baby całego dnia :( i ona nie będzie nic wiedziała :(

    OdpowiedzUsuń
  21. tylko mi jakis numer wykręć i po tobie! mają WSZYSCY wrócić do domu...

    OdpowiedzUsuń
  22. tylko proszę niech nie wpadną ^^

    OdpowiedzUsuń
  23. Kocham cb i to opowiadanie...! Daj szybko next!

    OdpowiedzUsuń
  24. Coś czuję, że wpadną! ^^ ♥

    OdpowiedzUsuń
  25. Jej Czudo czudo czudo Cudowne <3 Kocham <3 Hazz mnie rozwalił : ,,czas kogoś napierdolić " xD No a ja czuję że czas aby coś się zepsuło o.o Czekam na Next ! <3

    OdpowiedzUsuń
  26. INFORMUJ MNIE : https://www.facebook.com/aleksandra.kazberuk.1 :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Cudo
    Oj chyba Będzie dziecko.

    OdpowiedzUsuń
  28. jezukochamtooo :*

    OdpowiedzUsuń
  29. a kiedy następny :) ?

    OdpowiedzUsuń
  30. jak ja to kocham czytać
    następny proszę

    OdpowiedzUsuń
  31. omg :p PISZ PISZ PISZ :P :) <3

    OdpowiedzUsuń
  32. ło lol, nie mogą wpaść! ;o

    OdpowiedzUsuń
  33. Super, najlepszy, świetny, extra etc. <3

    Zapraszam! ;)))))))))))
    http://youandiharrystyles.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  34. A tu bum i wpadną! Haha! Nie chcę paplać...
    Świetny rozdział :D
    Buziaki:*
    A.

    OdpowiedzUsuń
  35. Ostra furia Summi, ostra akcja potem xD

    OdpowiedzUsuń

Obserwatorzy