- Kochana wyglądasz tak pięknie.. - Lellie obiegła mnie ze cztery razy w kółko.
- Wydaje mi się, że ta jest najlepsza.
- Jest piękna. Tak bardzo Ci zazdroszczę ! - wzięła mnie za ręce i przyjrzała mi się jeszcze raz.
- A jak on powie nie ?
- Żartujesz ? Prędzej spodziewałabym się tego po Tobie.
- Zobacz jaka piękna mama.. - zobaczyłam Harry'ego, a Lell zasunęła mi zasłonkę od przymierzalni przed nosem.
- Lell chcę ją zobaczyć.
- Nie bo tradycja.
- Jebać tradycję. No pokaż mi się kochanie.. - odsunął zasłonkę, a jego oczy rozbłysły. - Wyglądasz cudownie.
- Naprawdę Ci się podoba ?
- Tak. Sukienka jest śliczna, a Ty wyglądasz w niej wspaniale. Nawet nie wiesz jak się cieszę na nasz ślub.- uśmiechnęłam się szeroko. Cieszy się.
- To.. bierzemy ?
- Bierzemy ! - zdjęłam ją z siebie i założyłam swoje ubrania. Harry czekał na mnie przed przymierzalnią, a kasjerka wzięła ode mnie suknię. Podałam Harry'emu jego karty, a sama zajęłam się naszą córeczką.
- Skąd wiedziałeś gdzie jestem ? - zapytałam kiedy wyszliśmy ze sklepu.
- Tajemnica. - uśmiechnęłam się. - Lellie zajmiesz się przez chwilę Darcy ? Chciałbym załatwić z Summer jeszcze jedną sprawę dzisiaj.
- Pewnie.. Daj mi ją. - podałam jej maleństwo, a Hazz pociągnął mnie za rękę i zaprowadził do jubilera.
- Pozwoliłem sobie sam wybrać.. - pani podała nam pudełeczko. - Otwórz kochanie.- otworzyłam powoli i prawie pisnęłam.
- Są śliczne Harry.. - nie mogłam się napatrzeć na nasze obrączki . Hazz zapłacił i wróciliśmy do Lellie. Darcy właśnie zaczęła płakać, ale kiedy znalazła się u mnie była już cichutko.
- Chyba wracamy do domu prawda kochanie ?
- Tak Harry. Nie musiałeś po mnie przyjeżdżać..
- Ale chciałem. Chodź. - pożegnaliśmy się z Lellie i poszliśmy do auta. Usadził Darcy w foteliku, a ja wsadziłam zakupy do bagażnika.
- Harry ?
- Tak skarbie ?
- Mogę przymierzyć obrączkę ?
- No pewnie. - podszedł do mnie i zabrał mi pudełeczko. Wyjął jedną i założył na mój palec. Potem ja założyłam drugą na jego palec. Poczułam się tak dobrze.. Przyciągnął mnie do siebie i pocałował.
- Kocham Cie wiesz ? I nigdy nie pozwolę Ci odejść.
- Ja Ciebie też kocham. - przytulił mnie mocno i pocałował w czubek głowy.
- Przepraszam Cie za moje zachowanie ostatnio.
- Nie przepraszaj tylko się popraw..
- Masz ochotę dzisiaj na.. zabawę ?
- Czy ja wiem.. Kończy Ci się urlop Harry.. - przyciągnęłam go i pocałowałam długo.
- Załóż dla mnie coś seksownego..
- Nie. Byłeś niegrzeczny.
- Ale będę..
- Nie wierzę Ci.
- Kotku.. - miział moją szyję.
- Do domu Harold. - cmoknęłam go w usta i wsiadłam do samochodu. Kiedy wróciliśmy razem wykąpaliśmy Darcy. Miałam utulić ją do snu, ale maleńka bardzo płakała.
- Harry ! - zaczynałam panikować.
- Tak skarbie ? Czemu ona tak płacze ?
- Chyba ma gorączkę. Co ja mam zrobić ?!
- Spokojnie skarbie. - podał jej jakiś syropek i przykrył ją kocykiem. Głaskał ją delikatnie, a ja myślałam, że zwariuję. Malutka się uspokoiła, a Harry utulił ją do spania. Wyszłam z jej pokoju trzęsąc się jak galareta.
- Summi ?
- Hmm ?
- Spokojnie. Nic jej nie jest.
- Ja po prostu.. Czuję się źle.
- Czemu ? Coś się stało ?
- Nie umiem się nią zająć..
- Co ty mówisz ? Baby.. Ja też nie wiedziałem co robić jak dostała pierwszy raz gorączki. Moja mama mi powiedziała. Spokojnie skarbie. - wtuliłam się w niego.
- No i co kiciu ? Włożysz coś ładnego dla mnie ?
- No dobrze.. Poczekaj chwilkę..
*** Oczami Harry'ego ***
Stałem w sypialni przy oknie i czekałem na Baby. Dawno nie chciało mi się tak ruchać.
- Hazz.. - odwróciłem się.
- Moja piękna.. - podszedłem do niej i obróciłem ją o 360 stopni. No zajebistą sobie żonę wybrałem.
- Podoba Ci się ?
- Bardzo. - przyciągnąłem ją i pocałowałem. Jezu.. jestem taki napalony. Dotykałem ją tak jak już dawno tego nie robiłem. Moje ubrania lądowały na podłodze. Nasze usta były prawie nierozłączne.
- Baby.. Dogodzisz mi ?
- Nie.
- Zrób to.
- Nie ma mowy. To obrzydliwe.
- Ja to dla Ciebie robię.
- Bo ty lubisz to robić ! A ja nie chcę.
- Ale kiedyś to zrobisz ?
- Nic nie obiecuję. - rzuciłem ją na łóżko i zdjąłem z niej bieliznę. Wszedłem w nią mocno dając jej pierwszą falę rozkoszy. Poruszałem się w niej mocno i agresywnie. Mam nadzieję, że nie sprawiłem jej bólu, ale po prostu nie mogłem się opanować.
- Hazz przestań ! To boli ! - dopiero to mnie otrzeźwiło. Zwolniłem, ale nadal coś było nie tak.
- Summer nadal boli ?
- Tak. - wyszedłem z niej. Zwinęła się w kłębek.
- Kochanie ?
- Zaczekaj. - wyprostowała się niedługo później.
- Już dobrze ?
- Tak.. ale ja już nie chcę..
- Wiem kochanie. - położyłem się obok niej i pocałowałem ją w czółko. - Przepraszam. Nie chciałem sprawić Ci bólu.
- Nie szkodzi. Bolało mniej niż nasz pierwszy.
- Nadal pamiętasz ?
- Oczywiście.
- Suknia jest naprawdę piękna.
- A co z Twoim garniturem ?
- Szyje się.
- Muszę go koniecznie zobaczyć.
- Zobaczysz kochanie.
- Cieszysz się na ślub ?
- Bardzo. - pocałowałem ją namiętnie.
- Po ślubie pomyślimy o dziecku. - powiedziałem bez namysłu.
- O Darcy ?
- Też. Miałem na myśli kolejne dziecko.
- Nie ma mowy. - wstała z łóżka i poszła do łazienki trzaskając przy okazji drzwiami. Ukryłem twarz w dłoniach.
Awwwwwwwww *.*
OdpowiedzUsuńsuperrrrr
OdpowiedzUsuńblagam tylko nie kolejne dziecko
Nie mam słów..........po prostu piękny <3
OdpowiedzUsuńBoskie. Jdjsbkshjsyhgsiabsgd
OdpowiedzUsuńCiekawe co Hazza wymyśli.
czekam nn ♥
Niesamowity ! :) Będzie ślub ^^ Czekam na następny :)
OdpowiedzUsuńJEZU JEZU JEZU JEZU JEZU JEZU! Booożeeeeeeeeeeeee NEXT!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Jak ja cie kocham no! dcnjkhelfjhfcjihewnjckhchi! Nie ma słów żeby opisać zajebistość tego rozdziału! <3 Po prostu kocham <3
OdpowiedzUsuńo ja pierdziele ! jebłam przy tekscie o tym jak Hazzie chce się ruchać. rozdział jak zawsze perfeck ♥ love this
OdpowiedzUsuńPoprostu WoW mega uwielbiam tego bloga <3
OdpowiedzUsuńKocham cb czekam na next
OdpowiedzUsuń##styleskowa##
Świetny:)
OdpowiedzUsuńOMG..!! ;)
OdpowiedzUsuńtrolololoo cudny :D
OdpowiedzUsuńZajebisty!!! *__*
OdpowiedzUsuńjezu wreszcie kocham ten rozdział harry spokojnie opanuj się z tymi dziećmi :*
OdpowiedzUsuńNext szybciutko :* * * * * * ♡
OdpowiedzUsuńA idż, że spać Harry!
OdpowiedzUsuńRaz w życiu pomyśl, a potem mów...
Świetny!! Kocham! <3 <3 Czekam nn :* <3
OdpowiedzUsuńBoskie. <3
OdpowiedzUsuńcudo *.*
OdpowiedzUsuńfajny
OdpowiedzUsuń*o*
OdpowiedzUsuńo jeju znowu klotnia bedzie:(-olimpia
OdpowiedzUsuńLedwo co pierwsze się mu urodziło a on chce juz drugie xd Rozdział wspaniały <3
OdpowiedzUsuńRozdział idealny jak zawsze *-* Kooocham Harry'ego, Summer, a najbardziej Ciebie za to że piszesz coś tak wspaniałego jak Black <3
OdpowiedzUsuńA to chciwiec jeden! Rozdział idealny! Czekam na następny!
OdpowiedzUsuńsuper ;)
OdpowiedzUsuńAww *_* Słodko :D Jak oni się kochają :) Cudowny rozdział czekam na nn :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :*
jak cute ♥_♥ Harry jak się napalił ^_^ takie tam moje czarne myśli hehe :) Kolejne dziecko ^_^ mam nadzieję że jak będzie to Harry Junior :)
OdpowiedzUsuńczym się właściwie Harry zajmuje? jaką ma pracę? :)
OdpowiedzUsuńświetne jak zwykle....brakuje mi słów.. czekam na nexta :) Kocham cię i to opowiadanie i mówię serio :D
OdpowiedzUsuńMrs.Horan
Świetny!!! Szybko next ! <3
OdpowiedzUsuńBRAK SŁÓW . CUDO ! /M.
OdpowiedzUsuńcudowne
OdpowiedzUsuńDalej <3
OdpowiedzUsuńwkurwia mnie Hazz, ale i tak kocham hahaha ♥
OdpowiedzUsuńhahaha, Harry nie za szybko? XD
OdpowiedzUsuńproszę daj neksa pliss kocham to opowiadanie :*
OdpowiedzUsuńyyyy Haroldzie coś ty zrobił?
OdpowiedzUsuńrozdział jak zwykle wspaniały :D
To jest po prostu cudowne <3
OdpowiedzUsuńMogę być jakoś informowana o następnych częściach? :)
haroldzie jak mogłeś daj neksa plizz
OdpowiedzUsuńdasz dziś neksa proszę cię :**
OdpowiedzUsuńAwww było cudnie ale Harry hmm spieprzył sprawę jak zwykle :< NO cóz czekam na next ! <3 rozdział Boski : *
OdpowiedzUsuńNajlepszy blog na świecie!!!!!!! <3 chociarz podobny do blacka ale.... Czekam na następny!!!!!!!! :) <3
OdpowiedzUsuńSerio Harry, serio? Wrrr.. chcesz kolejne dziecko. Boże. Nieee... Jestem po stronie Baby. Nie mogę się doczekać ślubu! <333 Kocham tego bloga <3
OdpowiedzUsuń<33
OdpowiedzUsuńMyślałam że się popłaczę :'( Harry traktuje ją tak jak jakiegoś śmiecia :( To smutne :'( Mam nadzieje ze Harry kiedyś to zrozumie :/
OdpowiedzUsuńZapraszam: http://zycie-potrafi-zmieniac.blogspot.com/ :D
P.S.Dawna AgAtA :P
Aaaaaaaa.. nie podoba mi się zachowanie Hazzy... Ale co tam XD Boskie. <3
OdpowiedzUsuń~D.
boże świetny oby tak dalej już nie mogę się doczekać nexta
OdpowiedzUsuń:**********************
uuuu.... coś się kłócą ;o
OdpowiedzUsuńPO 1. Biedna Summer.
OdpowiedzUsuńPo 2. Biedy Harry.
Po 3. Biedna Darcy!! ( w sumie to nie wiem czemu xD HAHAH chyba dlatego bo ta gorączka^^ [wybrnęłam] ) xD Znowu się kłócą.... Znowu ona zamyka się w łazience. Ale jedno mnie dziwi... Jak ona krzyczy i trzaska drzwiami, czy to czasem nie budzi dziecka? XD HAHAHA serio się pytam.... NN <3
Niech Summer zostanie wrestlerka ;**
OdpowiedzUsuńJestem za ;)
UsuńDodaj nexta 🍉🍇🍒😄😍
OdpowiedzUsuńZa szybko Hazz! Zwolnij!
OdpowiedzUsuńBuziaki:*
A.
Ona by chyba oszalała z drugim bachorem -,-
OdpowiedzUsuń