wtorek, 18 lutego 2014

Rozdział 9 - The dark side of Harry

Muzyka

Z dedykacją dla @Black_Sllence_

*** Oczami Summer ***

Całował mnie.. ciągle mnie całował. Kiedy tylko usłyszał ode mnie " Kocham Cie Harry " nie przestawał się uśmiechać.
- Jestem taki szczęśliwy myszko..
- Cieszę się Hazz. - cmoknął  mnie szybko w usta.
- Musimy już iść. Chciałbym zostać, ale naprawdę musimy iść.
- Więc chodźmy. - wziął mnie za rękę i zaprowadził do tej ogromnej limuzyny. Pomógł mi wsiąść i objął mnie ramieniem. Jego druga dłoń powędrowała na moje odsłonięte udo. Delikatnie złączył nasze usta. Całował mnie coraz namiętniej. Zatraciłam się w jego pocałunkach. Poczułam jego długie palce przesuwające się po koronce mojej bielizny. Odepchnęłam go delikatnie łącząc szybko nogi.
- Nie rób tego więcej. - powiedziałam chłodno usuwając nieprzyjemne wspomnienia z moich myśli.
- Przepraszam Summi. Zapomniałem się. Buzi ? - cmoknęłam go w usta i oparłam głowę o jego ramię.
- Ciężko mi się przy Tobie kontrolować.. - powiedział cicho.
- To znaczy ?
- Cholernie mnie pociągasz. Jesteś seksowna. Staram się, żeby się na Ciebie nie rzucić. Chciałbym, żebyś czuła się dobrze w moich ramionach. Żebyś zobaczyła jak przyjemnie może Ci ze mną być i - zatkałam mu usta ręką.
- Jeszcze nie teraz.
- Mogę na Ciebie czekać nawet do naszej nocy po ślubnej.  - uśmiechnęłam się na jego słowa. Limuzyna zatrzymała się, a on otworzył drzwi i pomógł mi wysiąść. Weszliśmy do lobby, a on jak zwykle trzymał rękę na dole moich pleców.
- Panie Styles ! Natychmiast do sali konferencyjnej !
- Co ?  - Hazz odwrócił się w stronę niskiej kobiety w okularach.
- Wszyscy już na pana czekają.
- Summer skarbie idź do gabinetu. - pocałował mnie w czoło i odszedł z nią,  a ja poszłam do windy. Wjechałam na samą górę. Kurwa. Tam jest pełno tych bab ! Koszmar. Drzwi otworzyły się, a te ich przenikliwe oczy wbiły się we mnie jak igły.
- Umm.. Cześć. - powiedziałam niepewnie i ruszyłam w stronę drzwi gabinetu. Usłyszałam dziwne pomruki na sali coś w stylu " cześć ". W końcu dopadłam do klamki i z ulgą ją przekręciłam.
- Dziwka Stylesa. - stanęłam jak wryta. Gruba kobieta koło trzydziestki wymierzyła w moją stronę swój tłusty paluch.
- Słucham ?
- Posada " osobistej asystentki " ? Bardzo ciekawe. Może raczej " tajna dziwka " ?
- Wygodne ma pani krzesło ?
- A co dziwko ? Chciałabyś poczuć na nim jego ? - poczułam delikatną dłoń na dole swoich pleców.
- Summer idź do gabinetu. - jego głęboki, zachrypnięty głos rozniósł się po pomieszczeniu. Czułam łzy w kącikach oczu więc prawie wbiegłam do gabinetu.

*** Oczami Harry'ego ***

Słowa, które usłyszałem o mojej Baby doprowadziły mnie do furii.
- Znudziło się oddychanie prostym nosem ?! - warknąłem na moją pracownicę.
- N-nie p-panie Styles.
- Jak odezwałaś się do Summer ?! Jak ?! Jakim prawem nazwałaś ją w taki sposób ?!
- No bo.. widać, że coś Pana z nią łączy i
- A co Cie to kurwa obchodzi ?! Masz swoją rodzinę ?!
- M-mam.
- To się nią kurwa zajmij ! Będziesz miała na to teraz mnóstwo czasu. Jutro dostaniesz zwolnienie dyscyplinarne ! I żeby było jasne - zwróciłem się do całej " publiczności " w pomieszczeniu - Summer i ja jesteśmy ze sobą. Jeżeli ktoś jeszcze ma z tym problem to zapraszam po wypowiedzenia jutro. - wszedłem do gabinetu wściekły jak osa. A miało być tylko gorzej.

*** Oczami jednej z pracownic ***

Nigdy nie widziałam takiego Styles'a. Zawsze kulturalny, szarmancki, ułożony. Nigdy nie słyszałam, żeby przeklinał. Chyba wszyscy byli w szoku. Nikt nawet nie ruszył się, żeby pocieszać płaczącą Meredith. Sama sobie winna. Wszystkie krzywo patrzyłyśmy na tą Summer. Teraz widzę, że byłam w błędzie. Gdyby Pan Styles był z nią tylko dla seksu nie broniłby jej w taki sposób. Powinnam dać jej szansę.

*** Oczami Harry'ego ***

- Kochanie nie płacz.. - przytulałem ją i delikatnie głaskałem po pleckach.
- Nie chcę tu dłużej pracować.. One mnie nienawidzą.
- Ojj.. Mówiłem ? Kochanie mówiłem, że nie powinnaś pracować. Twoje miejsce jest w domu. Moje w pracy.
- Ale ja nie chcę być.. być od Ciebie zależna..
- Możesz pracować w domu hmm ? - pokiwała ochoczo głową. Pocałowałem ją w czoło. Spakowałem jej laptopa i telefon i wyszliśmy z gabinetu. Obejmowałem ją ramieniem jak tarczą. Nie zostawię jej tutaj ani chwili dłużej. Zaprowadziłem ją do limuzyny i długo pocałowałem.
- Spotkamy się w domu. Ugotujesz mi obiad ?
- Ugotuję.
- Uśmiechnij się. - wyszczerzyła ząbki, a ja kolejny raz ją pocałowałem.
- Kocham Cie.  - zamknąłem drzwi i pobiegłem na spotkanie. Jezu. W życiu się tak nie nudziłem. Przedstawiali jakieś beznadziejne pomysły, a ja już myślałem o Baby. Na zegarze wybiła upragniona 15.00 . Wyszedłem z biura i pojechałem do domu. Gdy tylko wszedłem poczułem piękny zapach. Zaniepokoił mnie jednak męski głos dochodzący z kuchni. Co jest do cholery ?!  Wszedłem do kuchni czując rosnącą we mnie agresję.
- Hazz - Baby cmoknęła mnie w policzek przytulając się. Objąłem ją i wbiłem wzrok mordercy w tego kolesia.
- Jestem Ryan. - wyciągnął do mnie rękę.
- Harry. - z niechęcią podałem mu swoją.
- To mój przyjaciel. - powiedziała cicho Summer.
- Myślę, że na Twojego przyjaciela już  najwyższy czas. - wziął kurtkę i wstał. Przytulił lekko Baby i spojrzał na mnie jakbym był psycholem. Wreszcie wyszedł. Chwalcie niebiosa !
- Nieładnie się zachowałeś. - postawiła obiad dla mnie na stole.
- Co on robił w moim domu ?!
- Nie chciałam być sama..
- Masz chyba mój numer ?!
- Byłeś na spotkaniu.
- Jesteś ważniejsza od spotkania !
- Jeju Harry.. To tylko przyjaciel. Dużo mi pomógł. Nie bądź zazdrosny. - te słowa podziałały na mnie jak płachta na byka.

51 komentarzy:

  1. Nie muszę chyba mówić, że jest cudownie. Nie muszę chyba pisać, że jestem ciekawa reakcji Hazzy. Ale jedną rzecz muszę napisać.Niech Meredith się chrzani. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. ZARĄBISTY JAK ZAWSZE !!!! <3

    OdpowiedzUsuń
  3. Kocham ♥♥♥ Talent nie z tej ziemi :* No po prostu genialny! Czekam na next :*:*

    OdpowiedzUsuń
  4. O ja cię
    Zazdrosny Hazza ;b
    Czekam na nexta :3

    OdpowiedzUsuń
  5. Jak zawsze świetny:)

    OdpowiedzUsuń
  6. ciekawie się zapowiadaaaa :D Mam nadzieje że niedługo następny :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Jak zawszę świetny *-* czekam na nextt <333

    OdpowiedzUsuń
  8. Aaaaa jezu cuuuuudo <33

    OdpowiedzUsuń
  9. O ja Harry, weź wyluzuj, bo nie mam zamiaru czytać jak ci żyłka pęka w następnym rozdziale ;P

    Rozdział cudny, jak zawsze, aż nigdy nie wiem co pisać :) czekam...
    @justynast456

    OdpowiedzUsuń
  10. Superr.. Tylko moim zdaniem wszystko tak szybko sie dzieje , jeszcz niedawno Summer nie przepadala za Harrym a teraz go kocha w tak krotkim czasie no ale coz to twoje opowiadanie ;) i WIELKA szkoda ze takie krotkie ale swietne ;* czekam na nastepny rozdzial <3

    OdpowiedzUsuń
  11. Haha końcówka... haha ciekawe co Hazza sobie pomyślał, albo to tylko ja mam tak zrytą banie po tym wszystkim co czytam, Nieważne! Zarąbisty rozdział. KOCHAM!!!

    OdpowiedzUsuń
  12. Kocham takiego Harrego <3

    louistomlinson-bad.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  13. Ooo... zdenerwowany Hazz.. Ciekawe co tym razem zrb x.x

    OdpowiedzUsuń
  14. Kocham to no <3 \Kornelia

    OdpowiedzUsuń
  15. Jejkuu, już nie mogę doczekać się następnego : )
    Przez tą końcówkę jeszcze bardziej. Jak nie wytrzymam do następnego rozdziału to będziesz miała mnie na sumieniu, więc się lepiej pośpiesz :*
    Buziaki xx

    OdpowiedzUsuń
  16. Chce już następny przez ta końcówkę dodaj jutro plisssssssss <333

    OdpowiedzUsuń
  17. Co ja mam ci jeszcze napisać ?! No kurde zajebiste

    OdpowiedzUsuń
  18. Omg ! Jdnfownfkek. Nie stać mnie na jakąkolwiek racjonalną wypowiedź, po ty wszystkim :D Życzę Ci dużo weny i z niecierpliwością czekam na następny <3
    - #Horanator

    OdpowiedzUsuń
  19. Boskie <3 życze weny i czekam na kolejny <3

    OdpowiedzUsuń
  20. Ooo zazdrosny Hazz... chyyba nie tęskniłam :p Ciekawe jak zareaguje. Czekamy na nn :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Piękne najlepsze czekam na next

    OdpowiedzUsuń
  22. Jak zawsze genialny. :-)
    A kiedy dodasz coś do Blacka????

    OdpowiedzUsuń
  23. jeeeej, super jest:( kocham to /olimpia

    OdpowiedzUsuń
  24. O mamusiu <3 jak cudownie ;) mam nadzieję , że on nie zrobi nic czego będzie żałował :D

    OdpowiedzUsuń
  25. Świetny, pisz następny rozdział. :)

    OdpowiedzUsuń
  26. ojezu kocham to a jaka barbara jast śliczna na tych zdjęciach

    OdpowiedzUsuń
  27. Hmm... czo ten Hazza znowu odpierdoli ? Rozdział cud mód malina. Czekam z niecierpliwością na next. Pozdrawiam ;*

    OdpowiedzUsuń
  28. cudo ^_^ Hazza zazdrośnik :) czekam na nn, życzę dużo weny i zapraszam do mnie trueloveitwhatineed.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  29. ZOSTAŁAŚ NOMINOWANA DO LIEBSTER AWARD !!! więcej info. http://trueloveitwhatineed.blogspot.com/2014/02/liebster-blog-award.html

    OdpowiedzUsuń
  30. A..Ale że dla mnie??!?!?!?!?!!?!?!?!?!? Boziu, Dziękuje z całego serca :*** Zaczęłam piszczeć aż mój pies zaczął wyć :DDDD Nie no, nie moge KOCHAM CIE PO PROSTU.... jeszcze raz Dziękuje :***

    OdpowiedzUsuń
  31. CUDO *U* <333 KOOOCHAM <3 nexxt

    OdpowiedzUsuń
  32. Cudowny <3 *-*

    OdpowiedzUsuń
  33. Świetne . <3 /M .

    OdpowiedzUsuń
  34. o lol, Harry się wnerwił :O JEEEJ, ZGADZAM SIĘ Z KOMENTARZEM NADE MNĄ ^^

    OdpowiedzUsuń
  35. Boskieee ;33 hsysddushdw aż nie mogę się doczekać nn x3 !!

    OdpowiedzUsuń
  36. Szczerze?-wkurza mnie to,jaki zazdrosny jes Harry...ale z drugiej strony to słodkieee <3 Mam nadzieje,ze nadal 'beda razem'Sa tacy slodcy i wgl.!Normalnie ahgbhyjkoplierr.Hahaha,teraz to sobie przeczytaj :D
    Kocham Cię!KochaMY CIĘ <333
    I do tego jeszcze naprawde bardzo Cie szanuje i mam podziw do Ciebie,bo NAPRAWDE reguralnie dodajes rozdzialy,co wiekszosc dziewczyn zlewa -,- Baaardzoo sie ciesze,ze wrocilas do Nas z powrotem.Nogdy nie komentowalam Blacka,ani noc,ale tak czu siak bylam Twoja wierna czytelniczka.
    A moze dodalabys tu ankiete np.:

    Czytam i komentuję •
    Czytam,nie komentuję •

    Luuub:

    Co sadzisz o blogu?
    Kocham! •
    Super! •
    Fajny •
    Przeciętny,taki sobie •
    Nie podoma Mi się •

    Co ty na to?Tylko noe chce sie rzadzic,rozkazywac Ci,czy sie narzucac,bo tego na seriooooo nienawidze :/
    Hehe,to juz chyba koncze ;*** Buźkiiii ;*

    AndziaPandzia:-)

    OdpowiedzUsuń
  37. Wrr... Czuję napięcie..
    Cudo :)
    Buźki:*
    A.

    OdpowiedzUsuń
  38. Zazdrosny ^^ ;3

    OdpowiedzUsuń

Obserwatorzy