niedziela, 29 czerwca 2014

Rozdział 37 - Lie

Muzyka

*** Oczami Summer ***

Mieliśmy z Harrym niesamowity urlop. Mój mąż poświęcał mi całą swoją uwagę, był opiekuńczy, kochany i romantyczny.
- Misiu.. - pocałowałam go w policzek. Usnął w samolocie. Mój kochany.
- Tak żonko ? - mruknął.
- Zaraz wylądujemy w Londynie.
- Super.. - jęknął przeciągając się. - Co robiłaś jak spałem ?
- Oglądałam film na Twoim tablecie.
- Jaki ?
- The Last Song z Miley Cyrus. A właśnie. Po co Ci pornosy ?
- No wiesz.. zostały z czasów jak
- Kupiłeś tego tableta 3 tygodnie temu.
- Jestem facetem ! - zaśmiał się i zabrał mi urządzenie. Przytuliłam się do niego.
- Kocham Cie mąż.
- Ja Ciebie też kocham żonko. - dał mi buziaka. Wylądowaliśmy. Ucieszyłam się kiedy zobaczyłam Louisa.


*** Oczami Louisa ***

- Jak się odezwiesz Horan to Ci prz SUMMER SŁONECZKO ! - przytuliłem dziewczynę. - Tak cudownie wyglądasz. Jakbym nie był zaręczony to bym Cie podrywał.
- Wiesz Louis tak jeszcze na drodze naszej miłości stoi mój mąż. - powiedziała z przekąsem. Jezu. Czemu ją jest tak trudno wychujać ?
- No.. to
- Co ukrywacie ? - stanęła naprzeciwko mnie, Harry'ego i Nialla. Przełknąłem ślinę.
- Nic słone
- Louis.
- Summer bardzo mi przykro, ale Twoja mama nie żyje. - wbiła w Harry'ego wzrok.
- Co masz z tym wspólnego ? - prawie warczała. Biedny Hazz.
- Nic. Byłem z Tobą na wakacjach.
- To przykrywka. Gdzie jest Malik ?
- Summer uspokój się. Twoja matka zmarła na raka.
- Kłamiesz Louis.
- Po co miałbym kłamać Summer ? Pokazać Ci wyniki obdukcji ?
- Tak. - odetchnąłem z ulgą. Pokazałem jej fałszywy dokument. Harry szepnął mi na ucho dziękuję, a potem  ją przytulił.
- Przykro mi kochanie.
- Ta.. Mi też.. Zabierz mnie do domu. - zaprowadziliśmy ją do samochodu.

*** Oczami Harry'ego ***

Okłamywanie Summer to coś czego bardzo nie lubię robić, ale to wszystko dla jej dobra. Opierała głowę o moje ramie kiedy Louis odwoził nas do domu. Chyba płakała. Otuliłem ją ramieniem i delikatnie pocierałem jej plecy.
- Dzięki Lou. - wysiedliśmy pod domem. Tommo pomógł mi wnieść bagaże, a Niall prowadził Summer. Nie sądziłem, że aż tak ją to zaboli.
- Mama ! - moja córeczka. Summi wzięła ją na ręce i poszła do salonu. Boże. Co ja zrobiłem. Pożegnałem się z chłopakami i poszedłem za nią. Stała przy oknie przytulając Darc. Położyłem dłonie na jej biodrach i pocałowałem ją w tył głowy.
- Hazz..
- Hmm ?
- Przepraszam, że Cie o coś oskarżałam.
- Nie myśl o tym teraz. - Darcy weszła mi na ręce i bawiła się moimi loczkami.
- Kocham Cie mężu wiesz ?
- Wiem kochanie. Ja Ciebie też.
- Syna Wam przywiozłem. - uśmiechnęła się i wzięła malucha na ręce. Louis uśmiechnął się do niej, pogłaskał Darcey i wyszedł. Alex bardzo szybko rośnie. Za parę tygodni będzie już chodził i mówił. Nie mogę się doczekać.
- Alex był grzeczny tatusiu ! Ja też.
- To super księżniczko. Jestem z Was bardzo dumny.
- A mama ?
- Mama Was kocha najbardziej na świecie. - powiedziała Summi i dała im po buziaku. Ja też dostałem. Hep.

*** Oczami Summer ***

Przykro mi, że nie byłam przy mamie podczas jej choroby. Ciekawe czemu nic mi o niej nie powiedziała ? Może sama nie wiedziała ? To przykre. Ułożyłam Alexa do spania.
- Kocham Cie synku. - pocałowałam go w czółko. Siedziałam przy nim  i go delikatnie głaskałam.Czekałam aż zaśnie.
- Mamusiu..- szepnęła Darcy. Nie zauważyłam jej.
- Tak córeczko ?
- Jesteś jeszcze smutna ?
- Troszkę aniołku.
- To chodź.. ale zamknij oczy. - sprawdziłam czy Alex śpi. Potem zamknęłam oczy i poszłam z Darcy. Schodziłyśmy po schodach, a potem poczułam piękny zapach.
- Nie otwieraj mama. - usłyszałam cmoka, a po chwili mój drugi ulubiony zapach wtargnął w moje nozdrza. Harry. Buziak. Moja ulubiona pieszczota.
- Głodna ?
- Troszkę.
- Otwórz te piękne oczka. - spojrzałam na niego z uśmiechem. Poprowadził mnie do stołu gdzie była gotowa kolacja. Uśmiechnęłam się szeroko.
- Jesteś najlepszy.
- Nauczyłem się od Ciebie. - wtuliłam się w jego tors.
- Wiesz co mężu ? Ja to bym bez Ciebie chyba zginęła. Ty zawsze się tak o mnie troszczysz.. Nie pozwoliłbyś żeby ktoś mnie skrzywdził, albo zranił.. - całowałam delikatnie jego tors.
- Ja bez Ciebie też bym sobie żonko nie poradził. Jesteś całym moim światem. - już mieliśmy się pocałować kiedy przeszkodził nam dzwonek do drzwi.
- Otworzę mężu. - uśmiechnęłam się do niego i poszłam do drzwi.
- Słucham ? - spojrzalam na dwóch mężczyzn.
- Policja. Pani Styles ?
- Tak, a o co chodzi ?
- Pojedzie Pani z nami. To nic poważnego.. to znaczy.. Chodzi o identyfikację zwłok.
- Kogo ?
- Pani matki. Została brutalnie zamordowana w zeszłym tygodniu. - moje oczy zmierzyły się z zielonymi tęczówkami Harry'ego.

53 komentarze:

  1. A do rozdziału to jest zajebisty !

    OdpowiedzUsuń
  2. O boże...
    Nie wierze tu tak słodko a takie bum! Na koniec....
    Ja.. Ciekawe hak hazz i chłopaki się wytłumaczom
    Dzięki

    Next! ;*

    OdpowiedzUsuń
  3. Ooo matko to się narobiło, super rozdział czekam na następny, miłych wakacji :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Oby się jakoś poważnie nie pokłócili !

    OdpowiedzUsuń
  5. No tak było za słodko to się musiało wydać.

    OdpowiedzUsuń
  6. hahahahhahhahahahah no Harry? Co teraz?

    OdpowiedzUsuń
  7. OMG boski !! <3 <3

    OdpowiedzUsuń
  8. świetny :)
    tylko jak teraz Hazza się wytłumaczy i czy Summer mu wybaczy?
    oby tak

    OdpowiedzUsuń
  9. O jezusie... Świetny :) @LoveHoranekEver

    OdpowiedzUsuń
  10. O Boże
    coraz lepsze rozdziały ♡

    OdpowiedzUsuń
  11. O kurwa mac haha
    Będzie się działo

    OdpowiedzUsuń
  12. o kurwa *.*

    @SpeedwayoweLove

    OdpowiedzUsuń
  13. O kurde! :o
    Robi się coraz ciekawiej ♥
    Skąd Ty bierzesz tyle pomysłów, jesteś po prostu zajebista!
    Uwielbiam Cię, Twoje blogi, jesteś moją idolką, moją inspiracją.
    Jejjku po prostu Kocham <33

    OdpowiedzUsuń
  14. Ale się narobiło. Czekam na nexta <3

    OdpowiedzUsuń
  15. nie,nie,nie,nie. Summer nie może się dowiedzieć :ccc
    ROZDZIAŁ GENIALNY. czeekam na kolejny <3

    OdpowiedzUsuń
  16. Ajj. A już myślałam, że im się udało. :(
    Ale i tak świetne! Życzę weny. :) ♥! /M.

    OdpowiedzUsuń
  17. Już po Harry. Kurwa, a było tak pięknie. Te pornosy XD Czekam na next :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Idealny. Jaki ten Harry głupi, kurwa. Przecież mama Summi nic mu nie zrobiła, a teraz ma idiota przesrane. Kocham to fanfiction! :** <3 *.*

    OdpowiedzUsuń
  19. OMG ciekawe jak się Hazz "wytłumaczy" Summer <3 kocham tego bloga

    OdpowiedzUsuń
  20. no i sie wydało kłamstwo. Ciekawe jak sie Harry z tego wytłumaczy . Czekam na kolejny :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Fajny jak zawsze, ale piosenka jest taka sama ja w Dirty Love, a Paulina dodała rozdział tydzień temu czy przypadkiem nasza Horanowa tego nie czyta? :D

    OdpowiedzUsuń
  22. Summer się dowie O.o Boski rozdział ^^

    OdpowiedzUsuń
  23. przesłodzone to opowiadanie... ciągle tylko 'kocham cie żono' i 'kocham cie mężu'

    OdpowiedzUsuń
  24. "Kocham cię mąż" ? haha :) śmieszne ,ale każdy mądry zgadnie o co cho xD
    ROZDZIAŁ BOSKI !!!! GENIALNY!!!
    Kiedy dodasz next ???? Nie mogę sie doczekać <33333

    OdpowiedzUsuń
  25. Lohoho! To niezle! Ktos tu ma przesrane. :) Koffam :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Brak słów... Ja się czasem zastanawiam "Boże, widzisz i nie grzmisz"
    Może zrób sobie jakąś przerwę w pisaniu? Dobrze ci to zrobi

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dlaczego ma zrobić sobie przerwę? ;o

      Usuń
    2. Anonimowa ma rację. Niech sobie zrobi przerwę. Może wtedy zacznie pisać coś bardziej sensownego.

      Usuń
  27. Kretyni...chyba większych nie ma -.- Oni myśleli, że policja nie przyjedzie to niej? -.- Ale szkoda mi jej trochę. Harry'ego też. Pewnie Summer z Harry'm będą się kłócić :/ No nwm... ;c

    OdpowiedzUsuń
  28. Oł to się Harry wkopał :P Świetny, taki nagły obrót sprawy ;D

    OdpowiedzUsuń
  29. na huj pisać ciągle : kocham cię, żonko, mężusiu, skarbie, misiu ? strasznie monotonne ;)

    OdpowiedzUsuń
  30. wdepnął trochę ;) świetny rozdział

    OdpowiedzUsuń
  31. Tylko, żeby ich związek się nie rozpadł, i żeby się nie pokłucili za bardzo... ;-)

    OdpowiedzUsuń
  32. Niezle jejjejeje ty nasajesz ske na pisarke

    OdpowiedzUsuń
  33. Musiałas jezeli Hazza pujdzie do wiezienia to bedzie smutno:(

    OdpowiedzUsuń
  34. O Jezu, zajebisty rozdział jak z resztą każdy :D Czekam na następny ♥

    OdpowiedzUsuń
  35. GENIALNY !!!! <33 NEXT ♥

    OdpowiedzUsuń
  36. Po pierwsze rozdział jest genialny i mi osobiście się baaaaaaaaaaaaaardzo podoba (zresztą jak każdy inny) ;) A po drugie nie rób sobie żadnej przerwy, bo ktoś tak mówi. Piszesz genialnie. Jeśli jednak byś poczuła, że potrzebujesz jej (przerwy) to wtedy zrozumiem, ale nie rób tego, bo ktoś tak uważa ;) Wszystkie twoje blogi są cudowne <333 Życzę dalsze weny i twoich mega zajebistych pomysłów. ^^ Mam nadzieje, że jakoś sobie to wszystko wytłumaczą. Czekam next ;)

    OdpowiedzUsuń

Obserwatorzy