poniedziałek, 1 grudnia 2014

Rozdział 7 - I'm sorry love but I don't really care

- Harry ten dom wiele nie zmienia. Nadal Ci nie ufam i boje się, że stary koszmar wróci. Alex przepraszam, ale nie będziemy mieszkać z tatą. Tatuś zrobił mi krzywdę i nie potrafię mu wybaczyć.
- Ale przecież tatuś powiedział " przepraszam ". - zmarszczył brwi i ściągnął usta. Kucnęłam przed nim.
- Synku,  to nie zawsze załatwi sprawę. - złapał w rączki mojego koka. Nie wiem dlaczego tak uwielbia bawić się moimi włosami. Ściągnął frotkę i uśmiechnął się kiedy długie fale opadły na moje policzki.
- Ale  nie będziemy mieszkać z wujkiem Zaynim ?
- Jeszcze przez chwilę musimy. Potem tutaj będziemy mieszkać, a może po jakimś czasie tatuś zamieszka z nami. - znów zmarszczył brwi, a potem pokiwał główką i poszedł do siostry. Wstałam i się odwróciłam. Zatrzymałam się milimetr od torsu Harry'ego.
- Weź  nie strasz. - mruknęłam i chciałam się odsunąć, ale poczułam jego silną dłoń na dole moich pleców. - Co ty robisz ? - spojrzałam mu w oczy. Znów zranione i ciemne.
- Chcę tylko Ci powiedzieć, że Cię kocham. - uśmiechnęłam się i go przytuliłam. Dlaczego życie nie może być proste ?

*** Oczami Zayna ***

Super. Idealny Harry i jego wybitne pomysły. Na 100% nastawia Alexa przeciwko mnie i Summer. Dogadywałem się z nimi bez problemu i nagle on zaczął się nimi interesować. Dziwnym trafem od kiedy on zaczął przychodzić to Alex się do mnie doczepił. Zero podejrzeń.
- Jesteśmy. - usłyszałem Summer od progu, a po chwili do salonu przyszły dzieciaki. Alex posłał mi chyba najlepszy ze swoich uśmiechów, a Darcy się przytuliła.
- Ciesze się. - nawet nie wie jak bardzo się cieszę, że tu jest. Postawiłem dziewczynkę i poszedłem do kuchni.
- Już się biorę za obiad. Na co masz ochotę ? Kurczak, jakieś pieczone mięso ? Może zrobię też ciasto ?
- Mam ochotę zaprosić Cię na kolację. - spojrzała na mnie uśmiechnięta, ale po chwili jej uśmiech zbladł.
- Zayn, nie mam z kim zostawić dzieci. - czyli to jedyna przeszkoda ? Mój humor znów się polepszył. Usiadłem obok niej na blacie i wziąłem jabłko.
- Załatwię coś. Na przykład poproszę Waliyhę. Co ty na to ? To moja młodsza siostra, pracowała jako opiekunka do dzieci. - przez chwilę się zastanawiała, ale w końcu zadzwoniła. Od razu zadzwoniłem do siostry, a kiedy się zgodziła zarezerwowałem stolik w mojej ulubionej włoskiej knajpce. Wróciłem do Summer.
- Wszystko załatwione. Wal będzie tutaj o 18, żebyś zdążyła zobaczyć czy Ci odpowiada. - uśmiechnęła się i spojrzała na mnie z wdzięcznością.
- Dzięki Zayn. To mi się przyda. Mam dość gadania o Harrym i wszystkim co się stało. - ugryzłem w końcu to jabłko lustrując ją wzrokiem. Ciekawe co będzie jak Styles się dowie. Pewnie mi wpierdoli. Będzie się wydzierał, że to jego żona i mogę tylko o niej pomarzyć, bo on będzie o nią walczył i nigdy nie pozwoli mi się do niej zbliżyć. Słyszałem to już tyle razy, że aż tym sram.
- To co w końcu na ten obiad ? - poczochrałem ją. Zachowuję się po przyjacielsku, a potem
zaatakuję.
- Myślę, że zrobię spaghetti. Dawno nie było. - ta, a potem pójdziemy do włoskiej knajpki.
- A może coś innego ? Gyros. Gyros robisz świetne. - uśmiechnęła się i skinęła głową. Podała mi miskę z obranymi owocami.
- Zaniesiesz dzieciom ? - skinąłem głową i poszedłem do salonu. Alex wciągnął mnie w zabawę. Jakiś warsztat samochodowy miał. Kazał mi jeździć małymi furami. Po domu roznosił się już zapach obiadu. Od kiedy oni tu są... jest tak rodzinnie. Gdybym wtedy w tej restauracji nie zajął się pieniędzmi tylko świadkiem to może teraz byłaby moją żoną ? No albo trupem. Zawsze są dwa wyjścia.

*** Oczami Summer ***

To miło, że Zayn chce gdzieś ze mną wyjść. Chyba rozumie, że mam dość siedzenia w tym durnym domu i zadręczania się problemami. Przyjacielska kolacja może być miła, o ile Harry nie zrobi mi później awantury.  Podałam obiad i zawołałam ich na posiłek. Karmiłam maluchy, a potem sama zjadłam. Najtrudniej mi było położyć ich na drzemkę, bo nie byli zmęczeni, ale w końcu mój syn zasnął trzymając mnie za włosy. Delikatnie się wyswobodziłam i poszłam pod prysznic. Umyłam włosy, ogoliłam nogi. Nie wiem dlaczego czułam się jak nastolatka szykująca się na randkę. W samym ręczniku poszłam do pokoju i założyłam bieliznę. Zajęłam się wybieraniem sukienki zapominając o bożym świecie. Przydałoby się iść na zakupy, ale nie chcę wydawać pieniędzy Harry'ego na swoje zachcianki. Niby mi pozwolił, ale to nie takie łatwe. Wybrałam czerwoną sukienkę i ją przymierzyłam. Przeglądałam się przed lustrem. Jestem nawet zadowolona z tego jak wyglądam po 2 porodach i pobiciu.
- Cudownie Ci w czerwonym. - spojrzałam na Zayna w odbiciu lustra. Nie miał na sobie koszulki. Boże jest tak chudy, że przy nim wyglądam jak jakiś pasztet.
- Dziękuję. Nie narobię Ci wstydu ? - uśmiechnęłam się malując usta czerwoną szminką.
- W życiu. Jesteś zbyt piękna. - naplótł na palec kosmyk moich włosów. - Waliyha przyszła. Zejdziesz ?
- Tak. Już jestem gotowa. - wzięłam skórzaną kurtkę i poszłam za nim. Dziewczyna była uprzejma, młoda i radziła sobie z Alexem.
- Zayn tylko błagam cię, mam czas do 23. Potem przyjedzie po mnie mój chłopak. - wzięła Darcy na ręce.
- Spokojnie, wrócimy nawet wcześniej. - zapewniłam ją i jeszcze raz podziękowałam za pomoc. Trochę się bałam o moje dzieci, ale Zayn za nią poręczył. Zaprowadził mnie do swojego samochodu. Był ładny, czarny, ale ja wolę jeepy. Chyba po prostu do takich przyzwyczaiłam się przy Harrym.
- Dokąd jedziemy ?
- Niedaleko jest bardzo sympatyczna, włoska knajpka. Nie ma tam tłumów, a jedzenie wyśmienite.
- Super. Dawno nie jadłam lasagne. - zaparkował samochód i otworzył mi drzwi. Wnętrze było urocze. Cicho, spokojnie. Usiedliśmy przy stoliku przy ścianie, z daleka od okien. Muszę tu kiedyś przyjść z Harrym. Źle. Nie powinnam o nim myśleć.
- Więc lasagne i wino ?
- Tak, chętnie. - uśmiechnęłam się do chłopaka. Nie wiem czemu, ale często mam do niego podejście, jak do dzieciaka. Może dlatego, że jest trochę dziecinny. Wiem, że nie umiałby zając się rodziną. Nawet się jeszcze nie ustatkował. Zjedliśmy rozmawiając o filmie i literaturze. Pytał o moje nieskończone studia i opowiadał mi trochę o gangu. Pamiętam jak ja w nim byłam. Gdyby nie to wszystko pewnie nadal pracowałabym w restauracji i nigdy nie poznała Harry'ego. Westchnęłam i skończyłam wino.
- Masz ochotę na deser ? - spytał mnie delikatnie biorąc mnie za rękę. Wiem, że powinnam ją zabrać, ale jakoś nie mogłam.
- Nie, dziękuję Zayn. Jestem najedzona. Ale wiesz co ? Tutaj niedaleko sprzedają gorącą czekoladę. Może się przejdziemy ? - spytałam wstając. Nie mogę tutaj dłużej siedzieć, bo zaczynam tonąć w jego miodowych oczach.
- Pewnie. Co tylko chcesz. - zostawił na stoliku pieniądze i pomógł mi założyć kurtkę. Podczas spaceru również dużo rozmawialiśmy. Pytał jak to jest mieć własne dzieci. Nawet nie umiałam tego opisać. Trzeba mieć swoje maleństwa, żeby znać to uczucie. Zamówił nam napoje i skierowaliśmy się w stronę parku.
- Ty też nosisz przy sobie zawsze broń, Zayn ?
- Tak, zazwyczaj tak. Wiesz, nie wiadomo kto Cię zaatakuje, a jakby największy gangster Londynu dostał wpierdol, to jakby to wyglądało ? - zaśmiałam się krótko i usiadłam na murku przy fontannie.
- Wiesz Zayn, czasami tęsknie za takim Harrym... - westchnęłam.
- To znaczy ?
- Wiesz, na początku zabierał mnie na watę cukrową, do wesołego miasteczka. Śmialiśmy się, całowaliśmy. A teraz ? Nasze życie to był schemat. Seks raz w tygodniu, kolacja w piątek. Codziennie obiad na 16. Telefon o 12 z pracy. - pokręciłam głową jakby odtrącając wspomnienia. Mulat nie wiedział co ma mi powiedzieć. Jestem zranioną kobietą. Co mam zrobić ?
- Wiesz, czasami tęsknię za starą Tobą. Waleczną, zabawną, bojącą się mnie.
- Teraz nie jestem zabawna ?! - uśmiechnęłam się udając złość.
- Wcale. - ochlapałam go wodą z fontanny, a po chwili mi oddał. Zaczął się śmiać, a ja mu zawtórowałam. Nawet nie wiem kiedy jego usta spotkały moje.



No więc jak kochani ? Zummer czy Hummer ? :) / M.H

68 komentarzy:

  1. Zdecydowanie Hummer!!!
    Czekam na nn;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Zummer byłby dobry, ale tylko na parę rozdziałów. Hummer! Super :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Hummer!!! Rozdział cudowny!!! Może Harry będzie taki jak kiedyś... Zobaczymy :)) Czekam na nexta! :* .xx

    OdpowiedzUsuń
  4. Hummer i koniec kropka a Zayn a kysz !

    OdpowiedzUsuń
  5. Uwielbiam *u* Chciałabym żeby Zayn nie cierpiał i znalazł.sobie e końcu kogoś na stałe ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. kiedy Summer wróci do Hazzy T,T???
    Fajnie że od sb odpoczywają bo czasami odpoczynek od tej drugiej osoby jest potrzebny,ale Harry CHYBA zrozumiał swoje błędy.

    Rozdział fantastyczny i nie mogę sie doczekać kolejnego.
    Dużo weny i wgl :*

    OdpowiedzUsuń
  7. Hummer!!! Błagam cie no!
    Tak smutno mi się czyta jak widzę ze całuje Zayn'a. To opowiadanie o Harrym. Wiem ze złe zrobil
    Ale ona o nim mysli.. Kocha go
    Muszą być razem.
    Dziękuje
    Next!!! :*:*:*

    OdpowiedzUsuń
  8. zdecydowanie Zummer. Harry mógłby już dać sobie spokój. wiem, że ją kocha i w ogóle, ale jeśli ktoś uderzy cię raz, to zrobi to kolejny, a po tym, co zrobił jej ostatnio... no sorry, ale już Malik bardziej na nią zasługuje. czuję, że tylko ja trzymam stronę Zayna, ale cóż...
    czekam na następny, monica xoxo

    OdpowiedzUsuń
  9. A co ja bede inna i chce Zummer *.* normalnie jak to czytam to mi sie mordka cieszy. Harry powinien sie troche ogarnąc no bo chyba logiczne ze mu tak szybko nie wybaczy a on jeszcze dzieciaka w to wciąga nie ładnie :)) czekam nn <3

    OdpowiedzUsuń
  10. Hummer ! niech w końcu będzie dobrze między nimi!

    OdpowiedzUsuń
  11. ja bym była za tym żeby przez jakis czas był taki flirt między Zummer ,a Harry żeby wział się w garść mamy Hummer no i mam nadzieję może na jakieś sceny zazdrości o to mogłoby być super

    OdpowiedzUsuń
  12. Zummer :D ..a później gdzieś tam dalej może być Harry :P
    Niech sobie troszke pocierpi :D

    OdpowiedzUsuń
  13. Zummer, niech Harry weźmie się w garść i dopiero później Hummer <3
    kocham :* next

    OdpowiedzUsuń
  14. Zummer , a no może później Hummer <3 super rozdział czekam na nexxt ;*

    OdpowiedzUsuń
  15. Jak dla mnie zdecydowanie Hummer<3 a Zayn niech ma kogoś innego.

    OdpowiedzUsuń
  16. Nieeeeeeeeeeee!!!!! HUMMER 4EVER!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  17. Będe chyba 5 osobą odmienną od wszystkich ale ja chce Zummer <3 no boo Zayn się tak stara i wgl . No niby Harry też sie stara ale jednak shipuje Zummer :*

    OdpowiedzUsuń
  18. Zummer :*
    Harry zamyka ją w szklanej kuli a Zayn pozwala od nowa żyć:)

    OdpowiedzUsuń
  19. Gratuluję! Zostałaś nominowana na moim blogu do Libster Award. ;3 Więcej informacji na tej stronce ---> http://story-of-my-life-patrycja.blogspot.com/p/libster-award.html Pozdrawiam. ♥

    OdpowiedzUsuń
  20. Zummer ! :*
    Harry to kórwa i tyle. Kiedyś był taki ... <3 A teraz ? Nudy.
    Wszystko chce załatwić pieniędzmi.

    A Zayn się stara. Walczy ! <3

    OdpowiedzUsuń
  21. HUMMER!!!
    HUMMER!!!
    A Zayn WON od Summer!
    Piszesz cudownie ^.^
    Genialnie *.*
    Cud <3
    Miód, Malina ♥
    Poproszę Cię o radę.
    Zaczęłam pisać bloga i mogłabyś zajrzeć i mi trochę pomóc?
    Powiedzieć co źle robię itd. :)
    Kocham
    ♥ PinkSky ♥

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. PS. Link do bloga: http://hs-fanfiction.blogspot.com/

      Usuń
  22. Zdecydowanie Hummer ten blog jest cudowny niech Hazz znowu z nią będzie uwielbiam Summer i Hazze

    OdpowiedzUsuń
  23. Zdecydowanie będzie wpierdol Zayn <3

    OdpowiedzUsuń
  24. Tlenu!!!!!!! Zummer czy Hummer trudny wybór ale chyba Zummer
    Pozdrawiam wierna czyteniczka z Gniezna:-)

    OdpowiedzUsuń
  25. Zummer! Jeju nareszcie, może Summi się ogarnie!!! A Harry niech spieprza

    OdpowiedzUsuń
  26. ZUMMER! Szczególnie dla tego że nie obraź się ale to z Harrym cały czas się powtarzało: H ją bije ona ucieka on do niej przychodzi, ona mu przebacza i tak w kółko. Myślę że czas na jakieś zmiany dla S i Zummer będzie OK :)

    OdpowiedzUsuń
  27. ZUMMER! <3 <3 <3 NA 100% DOSTANIESZ WPIERDOL ZAYN ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. PS. Link do bloga : http://rabel-storry-hs.blogspot.com/

      Usuń
  28. Zummer, Zummer I o... Zummer. Taka z nich slodka para

    OdpowiedzUsuń
  29. Hummer i koniec xx cudowny rozdział misiu jak zawsze :*

    OdpowiedzUsuń
  30. No oczywiście że Zummer! niech Harry cierpi tak jak Summer!!!
    Świetny rozdział zresztą jak zawsze, czekam na nexta kochanie :** szybko

    OdpowiedzUsuń
  31. Rozdzial super czekam na nexta

    OdpowiedzUsuń
  32. Zummer zdecydowanie <3 Summer juz sie dosc wycierpiala z powodu harrego -.- :( niech w koncu bd szczesliwa <3

    OdpowiedzUsuń
  33. świetny rozdział x

    zapraszam serdecznie na opowiadanie z Michaelem z 5SOS w roli głównej http://www.wattpad.com/story/27737200-snow-town-%E2%9C%96%EF%B8%8F-clifford

    OdpowiedzUsuń
  34. najlepiej byłoby gdyby oddała dzieci Harremu, powiedziała im wszystkim że wyjeżdża i wypierdoliła w cholerę. just saying

    OdpowiedzUsuń
  35. Zummer to prawie Zimmer (tł. z j. niemieckiego Pokój) więc wiesz... ^^
    Hy hy hy ;D

    Ściskam
    You Belong With Me

    OdpowiedzUsuń
  36. Zummer <3 od początku do końca <3

    OdpowiedzUsuń
  37. Według mnie Zummer mogłoby istnieć przez kilka rozdziałów. Harry zobaczłby co stracił i zaczął by się bardziej starać :)Ale i tak Hummer w końcu to opowiadanie o Harrym :)

    OdpowiedzUsuń
  38. I nagle pojawia się Harry xD

    OdpowiedzUsuń
  39. Hummer, chociaż trochę "pieprzyka" z Zummer jak najbardziej; :D

    OdpowiedzUsuń

Obserwatorzy