czwartek, 7 sierpnia 2014

Rozdział 45 - Baby, stay...

Milczy. Od 3 dni nie powiedziała do mnie nawet jednego słowa. Jak próbuję ją dotknąć to ucieka. Kara mnie w najgorszy z możliwych sposobów. Przesadziłem. Bardzo ją skrzywdziłem, a jeszcze bardziej tego żałuję. Wszedłem do domu z bukietem czerwonych róż. Największym, jaki mieli w kwiaciarni. Pachnie obiad. To jakaś nowość. Poszedłem do kuchni i stanąłem za jej plecami trzymając kwiaty przed jej oczami. Nie uciekła. To też nowość.
- Kochanie... - szepnąłem - Bardzo Cie przepraszam. Zrobiłem Ci okropną rzecz. Zachowałem się jak najgorszy śmieć i nienawidzę siebie za to. Błagam Cie wybacz mi. Nigdy więcej nie zrobię Ci krzywdy. Będę traktował Cie jak księżniczkę. Błagam. - zadrżał mi głos. Byłem już bardzo bliski płaczu. Będę błagam ją na kolanach. Wzięła kwiaty i wsadziła je do wody. Patrzyła na mnie. Na wrak człowieka, z którego twarzy znikały resztki nadziei. Wyciągnęła dłoń po moją lewą rękę, na której miałem obrączkę. Niepewnie jej ją podałem. Bawiła się przez chwilę chłodnym złotem na moim palcu, a potem zaczęła rozpinać moją koszulę. Byłem zdziwiony, ale jej nie powstrzymywałem. Zsunęła mi ją z ramion i przesunęła palcami po tatuaży z jej imieniem. Przesunęła do daty naszego ślubu. Później do tatuażu " Baby " na nadgarstku. Uniosła moją dłoń do swoich ust i pocałowała obrączkę. Dopiero teraz dotarło do mnie jak wiele szacunku ma dla naszego małżeństwa i dla mnie jako  męża.
- Baby, kocham Cie. - wtuliła się w mój tors. Przyciskałem ją do swojego ciała, jakby miała się zaraz rozpłynąć w moich ramionach. Tak wiele dla niej znaczę. Ona dla mnie jest całym światem i zawsze będzie. Gładziłem jej włosy pozwalając jej uspokoić się przy moim nagim ciele.
- Harry ? - szlochała.
- Tak piękności ? Nie płacz już królowo. - wytarłem jej policzki. Ostatnio ciągle płakała. Pociągnęła jeszcze dwa razy noskiem i spojrzała mi w oczy.
- Obiecujesz, że więcej tak nie zrobisz ?
- Nigdy Ci nic złego nie zrobię. - przycisnęła swoje spierzchnięte usta do moich warg.
- Muszę Ci coś powiedzieć kochanie.
- Słucham ? - nie puszczę jej już nigdy. Jestem tak bardzo od niej uzależniony. To były tylko 3 dni, a ja tęskniłem za nią, jakby minął rok. Położyła moje dłonie na swoim brzuszku, a potem przykryła je swoimi. Wiem, że lubi jak ją głaskam po pleckach i brzuszku. Zacząłem zataczać kciukami małe kółka i wtedy zrozumiałem. Nie chodziło jej o pieszczoty.
- 3 miesiąc. Dzisiaj się o tym dowiedziałam.
- Co ? Jesteś w ciąży ?
- Jestem. - poczułem się jeszcze gorzej. Upadłem na kolana i przytuliłem się do jej brzucha.
- Nic mu nie zrobiłem ?
- Wszystko jest dobrze. Jest zdrowe i rozwija się prawidłowo.
- Sunny... Tak bardzo przepraszam. - wplotła palce w moje włosy.
- To ostatni raz kiedy wybaczam Ci jakąkolwiek krzywdę. Jeżeli mnie tkniesz bez mojego pozwolenia, będziesz mną pomiatał to odejdę. Rozumiesz?
- Rozumiem kochanie. Przyrzekam, że będziesz szczęśliwa. Ty, nasze dzieci. My. Pakuj walizki kochanie.
- Po co ?
- Jedziemy do Kornwalii.
- Przecież jest poniedziałek. Masz pracę.
- Moja ukochana żona jest ważniejsza. - wstałem i ją pocałowałem. Kocham jej usta. Bardzo.

~*~

*** Oczami Summer ***

No i jestem w Kornwalii. Wybaczyłam mu tylko ze względu na nasze dzieci. Nie chcę, żeby miały rozbitą rodzinę. Każdy z nas popełnia błędy, a Harry skrzywdził mnie pierwszy raz. Poza tym nie wiem czy własnego męża mogę posądzać o gwałt. Bardziej odbieram to jako chore pożądanie. To ostatni raz kiedy  cokolwiek mu wybaczam tak łatwo. Myślę, że przez te 3 dni dostał wystarczającą karę. Teraz jestem jego księżniczką. Na rękach mnie nosi.
- Księżniczko... Przyniosłem Ci ciastko.
- Dziękuję, to miłe. - podał mi wielką kremówkę. Dzisiaj zjadłabym wszystko co widzę. Stał nade mną, nadal niepewny jak ma się zachować. Muszę iść z nim do łóżka. Muszę, bo inaczej do końca życia będę się go bała.
- Harry możesz sobie w końcu usiąść ?
- Tak, już. - siadł na przeciwko mnie. Wzięłam go za ręce i spojrzałam mu głęboko w oczy.
- Harry chcę dzisiaj odbyć z Tobą stosunek. - spojrzał na mnie jak na jakąś wariatkę. Pokręcił głową jakby odganiając od siebie najgorsze myśli.
- Nie. Nie mogę. Jesteś w ciąży, a ostatnio ja zrobiłem
- Harry spójrz na mnie. - moje niebieskie oczy spotkały się z jego zielonymi, pełnymi cierpienia. - To mi pomoże się z tym dogodzić. Dziecku nic nie będzie. Lekarz powiedział, że seks jest zdrowy w ciąży. Delikatny seks. - podkreśliłam. Kiwnął głową i wziął mnie na kolana.
- Obiecaj mi, że jeżeli coś będzie nie tak to mi powiesz.
- Obiecuję mężu. Pójdziemy na obiad ? Jestem taka głodnaaa ! - uśmiechnął się i zeszliśmy do restauracji. Zjadłam krewetki, kurczaka, zupę kremową i jeszcze lody na deser.
- Najedzona ? - śmiał się ze mnie. Ja wiem.
- Tak ! - uśmiechnęłam się, a on zapłacił.
- Puścisz mnie z torbami żarłoku kochany. - pocałował mnie kiedy wyszliśmy z restauracji i ruszyliśmy w stronę plaży.
- Jak damy dziecku na imię ? - spytałam w końcu. Nawet nie wiem czy się cieszę z tej ciąży.
- Hmm.. Dziewczynka może Chelsea ?
- Ładnie. Mogę wybrać dla chłopca ?
- Oczywiście maleńka. - zastanawiałam się marszcząc brwi.
- Austin.
- Dobrze kochanie. Jak tylko chcesz. - uśmiechnęłam się i dostałam całusa w policzek. Modlę się, żeby to był chłopak. Tylko tego pragnę. Alex i Darcy są u mamy Harry'ego w Holmes Chapel.
- Kotuś wracajmy do hotelu. Te zasrane komary już latają. - zabiłam jednego na swoim czole wywołując jego śmiech. 10 minut później byliśmy już w naszym pokoju hotelowym. Siedział na łóżku.
- Sunny jesteś pewna, że to dobry pomysł ? - patrzył na mnie niepewnie kiedy podawałam mu szklaneczkę z Whisky.
- Jestem. Inaczej nigdy już nie pójdziemy do łóżka. - kiwnął głową i wziął spory łyk. Też mam ochotę się napić, ale nie mogę. Nie chcę skrzywdzić maluszka. On nie jest niczemu winien. Patrzyłam na idealny tors mojego męża. Oblizałam z ochotą wargi. Zdjęłam z siebie sukienkę i zamierzałam iść pod prysznic.
- Chodź do mnie. - odstawił szklankę na stolik i wyciągnął ręce. Stanęłam między jego nogami. Pocałował mój brzuch, a potem spojrzał mi głęboko w oczy. Szuka wsparcia psychicznego. To dziwne. Zgwałcił mnie, a teraz nie ma odwagi uprawiać ze mną seksu ? Przesunął dłońmi po moim tułowiu aż do zapięcia stanika.
Pozbył się go zwinnym ruchem. Teraz czułam już tylko pożądanie. Tak bardzo go chciałam. We mnie. Przy mnie. Ze mną. Dlaczego kolejny raz wybaczam mu coś tak łatwo ? Dlaczego jestem taka głupia i nadal nie pamiętam tak wielu rzeczy ? Co właściwie dzieje się z moim życiem ? Nie miałam czasu się zastanowić bo moje ciała zalała fala przyjemności.


To nie koniec dramy, spokojnie :) 
+ przepraszam, że dodaję mało kiedy i krótkie, ale ( tradycyjnie w sierpniu, pamiętacie zeszły rok ) rozpieprzyłam laptopa ;) / Horanowa.:) 

38 komentarzy:

  1. Bhahaha no tak... swietny rozdzial nie mg sie doczekac

    OdpowiedzUsuń
  2. Aaaaaa!!! Prosze dodaj jak najszybciej next kocham cb <3 !!!

    ~~styleskowa~~

    OdpowiedzUsuń
  3. świetny ,czekam na next <3<3

    OdpowiedzUsuń
  4. Boskie *.* Szkoda, że Summer tak szybko mu wybaczyła. Mógł więcej pocierpieć xd Czekam z niecierpliwością na next. Pozdrawiam ;**

    OdpowiedzUsuń
  5. Mogła byś mi pomóc albo ktokolwiek kto ma bloga proszęęę
    bardzo ważne ;__;

    OdpowiedzUsuń
  6. Fnie, nie ja pierdole... Podoba mi sie, ale też nie podoba. Summer ty idiotko! On cie kurwa zgwałcił!!!!!! Boże, błagam Cię, Horanowa niech ona zmądrzeje!!!!!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  7. Jej nie koniec. ale on nie skrzywdził jej pierwszy raz . Zgwałcił ją wczesniej.

    OdpowiedzUsuń
  8. Świetne!! Czekam na nexta!!

    OdpowiedzUsuń
  9. Świetne *.* Najlepszy <3 Czekam na next'a i życzę dalszej weny :*

    OdpowiedzUsuń
  10. Booooosssskiiiii!!!!!!!!!!!!!!! <3 <3 <3 <3 SZyyyyybko NEXT!!!! Kocham Cięę!!!! <3 :*********** :D :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Boskie *.* dzisiaj zaczełam czytać całe opowiadanie od początku. I jest świetne <3 życze Ci weny i powodzenia.

    OdpowiedzUsuń
  12. Świetny ツ Ooo jest w ciąży *__* @LoveHoranekEver

    OdpowiedzUsuń
  13. Aaa jest w ciąży ! *-* Nie mogę doczekać się następnego rozdziału ; 3 Czemu piszesz tak świetnie ? ; D

    OdpowiedzUsuń
  14. Czytam twój blog od dawna i naprawdę uwielbiam twój sposób pisania. Zostałaś także nominowana przeze mnie do Versatile Blogger Award. Więcej tutaj http://harry-styles-opowiadanie-by-kinss.blogspot.com/2014/08/versatile-blogger-award.html

    OdpowiedzUsuń
  15. Hahahhahah Ty to z tym sierpniem to masz przesrane xD / Kornelia :)

    OdpowiedzUsuń
  16. nie rozumiem czemu ona mu tak szybko wybacza... jest aż taka zaślepiona?

    OdpowiedzUsuń
  17. Przepraszam ale to juz się robi dziwne... HARRY ZABIL JEJ MATKE I JESZCZE JA ZGWAŁCIL A ONA NIC

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ej dobre :-)
      A tak w ogóle co to ma być? "odbyć z tobą stosunek"?

      Usuń
  18. Jej to jest takie słodkie *-*

    OdpowiedzUsuń
  19. OMG czemu ona mu tak łatwo wybaczyła ?! Ale i tak rozdział boski *o*
    Next. :D

    OdpowiedzUsuń
  20. <3 To jest takie dkyfuwefweyrutjtk

    OdpowiedzUsuń
  21. Jak to nie koniec dramy!? On coś jej zrobi? Znów?! A dlaczego ona mu wybaczyła? ;c
    Ale ogólnie rozdział jest boski! <3

    OdpowiedzUsuń
  22. OoOooOooOooOooOOo XD ja sb telefon rozwaliłam xD Nie przejmuj się... XD 3 dni ? Jak ona to wytrzymała.. ;ooo Jestem z niej taka dumna ;')

    OdpowiedzUsuń

Obserwatorzy